Za cztery dni moja ukochana żona obchodzi swoje 30 urodziny, na które zaplanowałem coś naprawdę ekstra. W końcu tylko raz w życiu ma się trzydzieste urodziny, które należy uczcić w odpowiedni sposób. Ciężko było mi zachować w tajemnicy wszystkie plany dotyczące jej imprezy urodzinowej, zwłaszcza, że żona ma dostęp do naszego wspólnego konta, które regularnie sprawdza. Aby nie dać po sobie poznać, że coś się święci, pieniądze na jej urodziny odkładałem z tego, co udało mi się dodatkowo zarobić. Pracuję w dziale obsługi klienta w salonie motoryzacyjnym, pracownik działu obsługi klienta Łódź, jednak często zostaję po godzinach, by za dodatkowe wynagrodzenie wykonać jakieś prace naprawcze czy liftingowe. Za dodatkowe usługi przyjmuję zazwyczaj gotówkę, dlatego miałem możliwość odłożyć prawie 500 zł na urodziny mojej żony.
Z tego, co powiedziała mi jej najbliższa przyjaciółka, żona obawia się, że zapomniałem o jej święcie. Do tej pory nie zauważyła, by z konta zniknęły jakiekolwiek pieniądze na podejrzane zakupy, dlatego jest święcie przekonana, że nic dla niej nie zaplanowałem. Oczywiście jej przyjaciółka jest wciągnięta w całą tę akcję z urodzinami i nawet słowem nie dała po sobie poznać, że wie coś na temat planowanej imprezy. Ze mną planuje wyjście do klubu i różne atrakcje, przy żonie gada na mnie najokropniejsze rzeczy i określa mianem zapominalskich niewdzięczników. Jestem przekonany, że impreza urodzinowa żony będzie dla niej prawdziwą niespodzianką!
Najnowsze komentarze