Wczorajsza noc była dla mnie bardzo kiepska, ponieważ pierwszy raz od bardzo długiego czasu nie mogłem zasnąć. Gdy w końcu udało mi się zapaść w sen, śniły mi się same koszmary i co chwila budziłem się z drżeniem serca i ostatnią krwawą sceną pod powiekami. Wszystko dlatego, że dzisiaj o 15.00 jestem umówiony na bardzo poważną rozmowę z moim pracodawcą. Nie wiem niestety o czym będziemy rozmawiać, bo nikt nie chciał mi nic powiedzieć na ten temat.
Wczoraj około dwunastej zostałem po prostu poinformowany, że dzisiaj o 15.00 dyrektor naszego marketu będzie czekał na mnie w swoim biurze. Mam się stawić punktualnie i przygotować na wszelkie ewentualności. Gdy usłyszałem o tych ewentualnościach myślałem, że mi serce stanie w miejscu i nie ruszy, jednak na szczęście po chwili ciszy znów ruszyło, choć w nierównym tempie.
Wczorajszy wieczór spędziłem na zastanawianiu się o co może chodzić dyrektorowi. Chyba nie jestem aż tak złym pracownikiem, by mnie wyrzucał, z drugiej strony nie osiągam też jakichś zawrotnych wyników, by liczyć na awans, pracownik działu obsługi klienta Bielsko-Biała. Określiłbym się raczej mianem „przeciętnego z możliwościami”.
W pracy chodzę w specjalnym kombinezonie roboczym, jednak na rozmowę z przełożonym nie wypada wybierać się w takim stroju, dlatego wziąłem ze sobą garnitur i koszulę, w które przebiorę się kilka minut przed spotkaniem. Oby okazało się, że tematem naszej rozmowy będzie coś naprawdę błahego!
Dodaj komentarz