Tag: praca (Page 4 of 4)

Podstawowe błędy w komunikacji z klientem

Sprzedaż i obsługa klienta przeszły wyraźną ewolucję. Dodatkowo utarte hasła marketingowe, wyświechtane superlatywy nie działają już na większość konsumentów. Nawet wybujałe techniki sprzedażowe nie zawsze działają odpowiednio skutecznie. Zwłaszcza jeśli pracownik popełnia podstawowe błędy w komunikacji z klientem.

Brak odpowiedniej wiedzy
Dobry pracownik posiada wszechstronną wiedzą z tematyki, na temat której się wypowiada. Jeśli nie rozumie o czym mówi,  jego niewiedza szybko zostanie zdemaskowana. Wystarczy nieco bardziej upierdliwy klient, który będzie oczekiwał szczegółowych informacji. Na taki wypadek warto przygotować sformułowania awaryjne typu: „Niezwłocznie skonsultuję tę kwestię i odtelefonuje do Pani.”

Arogancja i komplikacja
Należy uważać, by nie przesadzić z ilością skomplikowanych informacji. Nawet jeśli znasz swój produkt perfekcyjnie, nie każdy klient pragnie wysłuchiwać długich i skomplikowanych wyjaśnień. Kolejnym grzechem jest zbytnia pewność siebie czy wręcz arogancja. Jeśli po drugiej stronie słuchawki, ktoś poczuje się, że jego rozmówca się wywyższa, może to zrazić potencjalnego klienta do danej marki.

Brak kultury
Niedopuszczalne jest przekrzykiwanie lub w agresywny sposób narzucanie swoich racji. Pod żadnym pozorem nie wolno przekrzykiwać rozmówcy, używać wulgaryzmów czy obrażać potencjalnego klienta.

Ja i oni

Kolejne parę dni zapowiada się naprawdę pracowicie, bo na nasz dział mają zostać dostarczone nowe produkty i artykuły, z którymi będzie trzeba się zapoznać. Jako pracownik działu obsługi klienta muszę wiedzieć dokładnie czym dysponuję, by jak najlepiej doradzić klientom w wyborze tego, co ich aktualnie interesuje. Pracuję w dużym markecie budowlanym na dziale paneli podłogowych i posadzek, z których powinienem być ekspertem.

32Czasami posiłkuję się jakimiś dodatkowymi informacjami zapisanymi w moim notatniku, jednak większość informacji o produktach, o ich właściwościach i innych cechach użytkowych muszę mieć w głowie. Żelazną zasadą w pracy w dziale obsługi jest to, że w kontaktach z klientami nie używamy wyrażeń „nie wiem”, „nie umiem” czy „nie potrafię”. Jeśli zdarzy się, że jakaś informacja wypadnie nam z głowy, wtedy jak najszybciej trzeba ją uzupełnić i to w taki sposób, dzięki któremu klient nie zorientuje się, że coś jest nie tak.

W pracy z klientem zawsze staram się być najlepszym doradcą, jakiego tylko można sobie wyobrazić, jednak nie każdy pracownik w naszym dziale czy w całym markecie równie mocno poświęca się swoim obowiązkom, co ja. Wielu nie przejmuje się tym, że czegoś nie wie i po prostu cieszy z faktu, że ma pracę i comiesięczną pensję. Klientom zazwyczaj nie chce się składać skarg na niekompetencje pracowników obsługi klienta, dlatego wielu zatrudnionym ich niedociągnięcia uchodzą płazem, pracownik działu obsługi klienta Gdańsk.

Równouprawnienie

Ogromnie irytuje mnie fakt, że mimo tak intensywnego rozwoju gospodarczego naszego państwa, nadal w wielu społecznościach istnieje przekonanie o stereotypowym podejściu do męskich i żeńskich ról. Jakby ktoś nie zauważył, to od kilkudziesięciu lat kobiety są tak samo aktywne zawodowo jak mężczyźni, a czas gdy żona siedziała w domu i zajmowała się jedynie praniem, sprzątaniem i wychowywaniem dzieci już dawno minął. Skoro kobiety przejęły część męskim obowiązków, to mężczyźni również powinni odciążyć kobiety z części ich obowiązków.

30

Pracując w dziale obsługi klienta  w markecie ze sprzętem RTV i AGD pracuję równie ciężko jak mężczyźni, jednak wracając do domu nie mogę się położyć na kanapie i pooglądać ulubionych seriali. Jako matka i żona muszę zatroszczyć się o to, by moja rodzina miała co zjeść, gdzie mieszkać i w czym chodzić. Podejmując pracę domową narzuciłam na swoje barki więcej obowiązków, a przy tym nie przerzuciłam na męża żadnych zadań domowych. Wiem, że to po części moja wina, bo na początku starałam się udowodnić, że potrafię być świetną pracownicą i świetną matką i żoną w jednym. Potrafię, jednak ogromnym kosztem, pracownik działu obsługi klienta Wałbrzych.

W najbliższym czasie mam zamiar zacząć wdrażać mojego męża w część domowych obowiązków. Jeśli nauka po dobroci nie będzie zdawała rezultatu, wtedy przejdę do agresywniejszej walki. Skończą się ciepłe obiadki podstawiane pod nos i świeże, wyprane koszulki w szafce. Mąż będzie albo musiał się dostosować, albo zatrudnić pomoc domową, na którą nas nie stać. Nie mówię, że nagle mój mąż ma się stać kurą domową. Nie wymagam od niego prania czy gotowania. Wystarczyłoby, gdyby czasem umył naczynia, wyniósł śmieci czy odkurzył mieszkanie.

Zakres obowiązków i wymagania na stanowisko pracownika BOK

W zależności od zajmowanej pozycji w firmie, od pracownika działu obsługi klienta wymaga się spełnienia określonych warunków i umiejętności wykonywania określonych rzeczy. Podobnie, zakres obowiązków pracownika także może być różny i zależy od branży działalności firmy i zajmowanego stanowiska, pracownik działu obsługi klienta Ruda Śląska. Uogólniony zakres obowiązków pracownika działu przedstawiono poniżej. Zakres ten został zaczerpnięty z jednej ze stron internetowych:

  • 29wyczerpująco odpowiada na zapytania klientów dotyczących usług lub produktów oferowanych przez firmę oraz płatności,
  • osobiście lub telefonicznie odbiera zamówienia od klientów, rejestruje i kieruje ich do odpowiednich pracowników oraz monitoruje realizację tych zamówień,
  • zachęca klientów do zakupu nowych usług lub towarów,
  • wypełnia druki umów oraz innych niezbędnych dokumentów, dokonuje kalkulacji opłat za usługi oraz pobiera zaliczki,
  • przygotowuje faktury, wyciągi, instrukcje i inne dokumenty potrzebne do poprawnej obsługi klienta,
  • ustala daty dostarczenia towaru do odbiorcy lub daty wykonania usługi w oparciu o kalendarz dostaw i produkcji obowiązujący w firmie,
  • przekazuje reklamacje do odpowiednich działów firmy w celu wyjaśnienia sprawy oraz sprawdza, czy reklamacja została odpowiednio załatwiona,
  • tworzy, wpisuje i edytuje korespondencję, raporty i inne dokumenty związane z obsługa klienta lub działalnością działu obsługi klienta.

Złote zasady

Poszukując informacji na temat warunków pracy w dziale obsługi klienta i zasad rządzących pracą z klientami natrafiłam na bardzo ciekawą stronę, na której zamieszczony był artykuł o swoistym savoir vivre w pracy pracownika działu obsługi klienta.  Dzięki niemu dowiedziałam się, że w kontaktach z klientami istnieje wiele niepisanych reguł, których przestrzeganie warunkuje prawidłowe wykonywanie swoich obowiązków i uzyskiwanie jak najlepszych wyników.

25Dzięki artykułowi dowiedziałam się, że jako pracownik działu obsługi klienta Gorzów Wielkopolski muszę posiadać dogłębną wiedzę o oferowanych produktach i ich właściwościach. Aby być przygotowanym na wszelkie pytania zadawane przez klientów, należy wiedzieć niemal wszystko o ofercie produktowej firmy. Oprócz fachowej i dokładnej wiedzy w pracy w dziale obsługi klienta przydaje się elokwencja i miły ton głosu. Większość klientów wymaga od nas rzeczowego i profesjonalnego tonu, a jeśli już żartujemy, to powinniśmy robić to z głową, czyli raczej nie stawiać na antysemickie lub seksistowskie żarty.

Podstawowym błędem popełnianym przez wielu pracowników jest zbyteczny pośpiech. W języku polskim istnieje przysłowie, które idealnie oddaje warunki pracy w obsłudze klienta „jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy”. Rozmawiając z klientami należy pamiętać, że rozmawiamy z człowiekiem, który lubi być wysłuchany i mieć czas do namysłu. Nie pospieszajmy naszych rozmówców w podejmowaniu decyzji, bo nic na tym nie zyskamy, a jedynie możemy stracić.

Kredyt na dom

W zeszły piątek otrzymaliśmy z mężem informację, że w końcu został nam przyznany kredyt, o który ubiegaliśmy się od trzech tygodni. Postanowiliśmy kupić sobie niewielki domek położony na obrzeżach Rzeszowa, który po remoncie i odpowiednim zagospodarowaniu stanowiłby świetną inwestycję i miejsce, w którym moglibyśmy dożyć spokojnej starości. Całe życie mieszkamy w centrum Rzeszowa i trochę brakuje nam świeżego powietrza, zieleni i spokoju. Nasze rzeszowskie mieszkanie nie jest zbyt duże (ma zaledwie 50 metrów kwadratowych), dlatego chcieliśmy zainwestować w coś nieco większego.

20Największy problem stanowiło znalezienie odpowiedniej nieruchomości. Zanim trafiliśmy na swój dom odwiedziliśmy mnóstwo mniej lub bardziej zadbanych nieruchomości, jednak żadna nie przypadła nam do gustu. A to była za duża, za mała, w złym rozkładzie, w złym miejscu i tak dalej. Znalezienie domu idealnego zajęło nam ponad pięć miesięcy, jednak opłacało się.

Kredyt uzyskaliśmy głównie dzięki zarobkom mojego męża, który jest programistą. Ja pracuję jako pracownik działu obsługi klienta Rzeszów i nie zarabiam na tyle dużo, by móc się ubiegać o pożyczkę. Na szczęście nasze wspólne dochody wystarczyły na zdolność kredytową i jak dobrze pójdzie za parę dni otrzymamy klucze. Dzisiaj idziemy podpisywać umowę kredytową. W końcu będziemy prawdziwymi działkowiczami!

Chcę pracować w obsłudze klienta

18Od kiedy podjąłem decyzję o poszukiwaniu pracy na stanowisku pracownika działu obsługi klienta w jakimś dąbrowskim markecie cały czas ambitnie przeszukuję zasoby Internetu w poszukiwaniu wszelkich wzmianek o pojawiających się ofertach pracy. Oprócz ogólnopolskich, bardzo znanych portali związanych z rynkiem pracy w poszczególnych miejscowościach regularnie śledzę ogłoszenia zamieszczane na stronie Powiatowego Urzędu Pracy oraz na elektronicznym odpowiedniku dąbrowskiej gazety. Wszystko po to, by jak najszybciej znaleźć pracodawcę i wreszcie pożegnać się z bezrobociem.

Moim docelowym stanowiskiem pracy jest pracownik działu obsługi klienta Dąbrowa Górnicza, jednak nie pogardziłbym również czymś innym. Nastawiłem się na tego pracownika, bo jeden z moich kolegów zatrudnionych w tym zawodzie opowiadał mi, że praca jest łatwa i przyjemna, a na takiej najbardziej mi zależy. Nie chciałbym zatrudniać się jako kierowca lub przedstawiciel handlowy, bo zależy mi na normowanym czasie pracy i codziennych powrotach do domu. Jakoś nie wyobrażam sobie pracy w samochodzie i konieczności codziennego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Przemieszczać się mogę, ale o własnych siłach i po przestrzeni marketu.

Wiem, że osoby zatrudnione jako pracownicy obsługi klienta nie zarabiają zbyt dużo, bo ich średnia miesięczna pensja rzadko kiedy przekracza 2,5 tysiąca złotych netto. Na początek zadowoliłbym się nawet najniższą krajową, byle tylko mieć odprowadzane składki emerytalne.

Sposób na rozmowy

15Mam tą wielką przyjemność, że pracując jako pracownik działu obsługi klienta Sosnowiec, moim miejscem pracy jest wyłącznie biuro, a sprzętem niezbędnym do wykonywania codziennych obowiązków są telefon i komputer. Lubię to, że przychodząc do pracy mogę wyglądać jak mi się tylko żywnie podoba – nie musze ubierać się w żadną odzież roboczą, nie ma potrzeby bym nosiła eleganckie spodnie czy koszule. Zazwyczaj do pracy przychodzę w jeansach lub legginsach, koszulce i sweterku. Schludnie, aczkolwiek bardzo wygodnie i niezobowiązująco. W końcu żaden rozmawiający ze mną za pomocą telefonu klient nie ma pojęcia jak wyglądam i w co jestem ubrana, dlatego nie ma sensu ubierać się niewygodnie i elegancko. Po ośmiu godzinach siedzenia w jednej pozycji za biurkiem i tak jest nam niewygodnie na wszystkie możliwe sposoby, nawet nie mając na sobie przyciasnych spodni od garnituru czy marynarki.

Moje sosnowieckie biuro jest na tyle luzackie i przyjazne swoim pracownikom, że pozwala dowolnie dopasowywać sobie ulubiony styl pracy. Poprzez dopasowywanie chodzi mi o przybieranie najprzeróżniejszych pozycji przed monitorem. Oczywiście można przez 8 godzin siedzieć w jednej pozycji, wyprostowanym, z nogami spuszczonymi pod stołem. Tak siedzieć mogą jednak tylko roboty, a nie żywe osoby, mające kręgosłup, mięśnie i kości. Ja siedząc w swoim fotelu często zdejmuję buty i podciągam kolana pod brodę. Czasem siadam po turecku, innym razem rozmowy prowadzę w pozycji półleżącej.

Codzienne czynności

6Pierwszą czynnością jaką wykonuję po przyjściu do pracy do marketu jest wpisanie się w rejestr pracowników. Niby w naszej hali istnieją czytniki kart, na których kodowane są godziny przyjścia i godziny wyjścia, jednak dla bezpieczeństwa (i kontroli) prowadzony jest dodatkowy rejestr zapisów. Po dokonaniu wszelkich formalności przechodzę do szatni, gdzie w mojej szafce czeka na mnie mój strój roboczy – niebieskie ogrodniczki i żółta koszulka – strój, w jaki ubrani są wszyscy pracownicy w naszym markecie. Jak to często bywa, gdy podejmowałam pracę pracownika działu obsługi klienta, pracownik działu obsługi klienta Gdynia, nie było dla mnie uniformu w odpowiednim rozmiarze, dlatego zamiar nosić „S” zmuszona jestem topić się w ogrodniczkach i koszulce w rozmiarze „L”. Mimo, że w tym markecie pracuję już pół roku, to jakoś nigdy nie mogę doprosić się o lepsze, bardziej dopasowane ubranie.

Po ubraniu się w ogrodniczki i koszulkę przychodzi czas na szybką kawę, która pobudza mnie do życia. Na zapleczu marketu mamy dostęp do własnej kuchni, gdzie pracownicy zostawiają swoje jedzenie i gdzie w mikrofalówce mogą sobie odgrzać obiad. Tam właśnie stoi czajnik elektryczny, który mimo bycia w ciągłym użyciu cały czas spełnia swoją rolę.

Wychodząc do pracy do swojego sektora automatycznie przyklejam uśmiech do twarzy, chociaż nie zawsze jestem w dobrym humorze. Praca jest ciężka i wymagająca, a ja ją muszę wykonywać bez żadnych dąsów i zażaleń. Wiele osób chciałoby pracować na moim miejscu, dlatego nie mam co narzekać.

Bez wytchnienia

Gdy po długim dniu w pracy wracam do siebie do domu, nie mam najmniejszej ochoty na otwieranie ust i rozmawianie z kimkolwiek o czymkolwiek. Po ośmiu godzinach wykonywania swoich obowiązków, na które składa się głównie doradzanie zainteresowanym klientom, mam już serdecznie dość rozmów i spędzania czasu z innymi ludźmi. Najchętniej zamknąłbym się w jakimś ciemnym pokoju i nie wychodził z niego do następnego ranka. Boli mnie gardło od rozmów, jestem zmęczony odpowiadaniem na bezsensowne pytania i tłumaczeniem w kółko tych samych rzeczy. Praca z klientami jest bardzo denerwująca i stresująca.

4Niestety, wracając do domu po pracy nie mam nawet szans na jakikolwiek szybki odpoczynek. Razem z narzeczoną wynajmujemy dwupokojowe mieszkanie, w którym mieszkamy razem z naszym dwuletnim synkiem, Karolem. Karol codziennie czeka za mną gdy wrócę z pracy i nie uśnie do momentu, w którym nie zobaczy swojego taty. Z jednej strony jestem dumny, że mój syn tak bardzo jest do mnie przywiązany, a z drugiej wolałbym, żeby nie zamęczał mnie tak bardzo swoją obecnością. Po pracy jestem prawie nie do życia, a muszę jeszcze poświęcić pół godziny na obowiązkową zabawę klockami lub samochodami. Czy tego chcę czy nie, Karol zawsze wciągnie mnie w swoje zabawy, a gdy próbuję się jakoś wymigać, rozpoczynają się hałasy i lamenty, które denerwują nie tylko mnie i moją żonę, a również sąsiadów z okolicznych mieszkań.

Odpocząć mogę dopiero w chwili, gdy przykładam głowę do poduszki i zamykam oczy. W sen zapadam momentalnie, nie zastanawiając się nawet nad tym, czy uda mi się szybko zasnąć. Po takich męczących dniach sen przychodzi natychmiastowo, pracownik działu obsługi klienta Poznań.

Newer posts »